Biznes

Jak poligrafia dostosowuje się do oczekiwań klientów?

Branża poligraficzna otworzyła się na nowe możliwości. Zmiany widoczne są niemal w każdej dziedzinie – od bardziej elastycznego podejścia do oczekiwań klientów aż po wdrażanie rozwiązań, które jeszcze kilka lat temu pozostawały w sferze fantazji. Jak jednak zauważają eksperci Canon ewoluuje także podejście do świata cyfrowego – w tym, co jeszcze kilka lat temu było konkurencją, dziś coraz więcej drukarzy widzi szansę na poszerzenie swoich kanałów dotarcia do odbiorców.

Kiedy kilkanaście lat temu na rynku pojawiały się pierwsze możliwości prowadzenia efektywnego marketingu cyfrowego, wiele firm zachłysnęło się możliwościami, które daje internet. A to budziło słuszne obawy u wielu przedstawicieli poligrafii: czy cała branża reklamowa nie przeniesie się nagle do sieci? Co z zapotrzebowaniem na magazyny, ulotki, plakaty i katalogi?

Dziś wiemy już, że świat powraca do druku, i to na coraz szerszą skalę. Ale to nie są te same realia co kiedyś, a tym bardziej – te same możliwości. Aby utrzymać zainteresowanie drukiem, poligrafia musi dostosować się do oczekiwań klientów oraz umieć ich zaskoczyć.

Cyfrowe zmęczenie szansą dla druku

Żeby zrozumieć możliwości drzemiące w klasycznie pojmowanym druku, trzeba przyswoić sobie pojęcie tak zwanego „cyfrowego zmęczenia”.

– To termin, który od kilku lat zdobywa coraz większą popularność – mówi Michał Młynarczyk, Professional Print Product Manager w Canon Polska. – Cyfrowe kanały dotarcia do odbiorców stały się poniekąd ofiarami własnego sukcesu. W ciągu zaledwie kilku lat treści produkowanych w internecie zrobiło się tak dużo, że nie jesteśmy w stanie przyswoić nawet najbardziej istotnych dla nas tematów. Coraz częściej odwracamy wzrok od reklam, newsletterów czy wyskakujących okienek. Producenci takich reklam wymyślają zatem coraz to nowe sposoby, żebyśmy mimo wszystko zwrócili uwagę na ich propozycję. A to budzi zrozumiałą frustrację odbiorców i tym większe zniechęcenie. To błędne koło – wyjaśnia ekspert Canon.

Co więcej, źle prowadzona komunikacja cyfrowa może przysporzyć firmom kłopotów. Według najnowszych badań firmy Quadient, przeprowadzonych na brytyjskim rynku, aż 70 proc. konsumentów jest gotowa wpisać na osobistą czarną listę przedsiębiorstwa, które niewłaściwie prowadzą komunikację z klientami. 43 proc. respondentów wskazuje na internetowy spam jako wystarczający powód do konsumenckiego bojkotu.

Dlatego, zdaniem eksperta Canon Polska, druk coraz częściej wraca do łask.

– Liczne badania dowodzą, że ludzki mózg zupełnie inaczej reaguje na przekaz angażujący zmysł dotyku. Fizyczne trzymanie w ręku magazynu albo katalogu sprawia, że odbiorca przywiązuje do jego treści dużo większą wagę, niż gdyby czytał je na ekranie komputera lub smartfona. Co niesie za sobą spore szanse marketingowe szczególnie dla produktów z wyższej półki – przekonuje Michał Młynarczyk. I przewiduje, że znaczenie druku w najbliższych latach szczególnie wzrośnie w hotelarstwie, handlu detalicznym i hurtowym oraz sektorze użyteczności publicznej.

Kanały cyfrowe mogą pomóc poligrafii

Nie wolno jednak zapominać, że internet – nawet pomimo coraz powszechniejszego poczucia „cyfrowego zmęczenia” – nadal jest wykorzystywany masowo. Dlatego istotne jest, aby ze światem cyfrowym umieć współpracować. Ostatecznie gra toczy się także o dotarcie do młodszych pokoleń, dorastających w niemal całkowicie scyfryzowanym świecie.

– Kluczem do sukcesu jest takie podejście do druku, które pozwoli połączyć zalety tradycyjnej i cyfrowej komunikacji. Da się to zrobić na wiele sposobów, na przykład umieszczając w drukowanych materiałach kody QR, przenoszące zainteresowanych czytelników do rozszerzenia tematu w cyfrowej formie. Za takim kodem mogą się kryć klasyczne strony internetowe, ale, jak pokazują interesujące przykłady z całego świata, równie dobrze można tam umieścić gry oraz inne formy interaktywne, silnie angażujące uwagę odbiorcy. Podstawą pozostaje jednak druk, bo to po drukowaną formę przekazu sięgnął odbiorca na początku – wyjaśnia Michał Młynarczyk.

Równie interesującym tematem jest przyszłość personalizowanych form druku. Osobiste przesyłki, katalogi dostosowane do potrzeb konkretnego klienta czy nawet książki drukowane w nakładzie jednej sztuki – tak według wielu ekspertów rysuje się przyszłość branży.

– Najpierw obserwowaliśmy powolny zmierzch reklamy prasowej, później „cyfrowe zmęczenie” stanowiące ogromny problem dla twórców reklamy sieciowej. Dziś coraz częściej będziemy stawiać na personalizację. Ten trend już się rozpoczął, a umocni go właśnie druk – przewiduje ekspert Canon Polska.

Odbiorcy pragną nowości

Ale możliwości współczesnej poligrafii wykraczają daleko poza sferę czytelnictwa i szeroko rozumianego marketingu. Świadczy o tym boom na drukowane aranżacje wnętrz. Drukowane obrazy, fototapety i inne formy upiększenia przestrzeni przy pomocy druku stanowią ostatni krzyk mody: ozdabia się nimi nie tylko przestrzenie prywatne, ale też publiczne i komercyjne. Nowe technologie pomagają zadrukować nawet drewno, plastik czy szkło. Co tworzy także ogromne możliwości dla kreatywnej reklamy.

– Wszystkie te przykłady pokazują, że poligrafia dostosowuje się dziś do oczekiwań klientów. Odbiorcy pragną nowości, a branża druku doskonale odpowiada na to zapotrzebowanie – podsumowuje Michał Młynarczyk.

Tę potrzebę nowości i zmian doskonale widać podczas kontaktu z klientami. Z doświadczenia ekspertów Canon wynika, że większość nabywców usług druku chce uzyskać więcej informacji o nowych podejściach i innowacjach. Wielu z nich potrzebuje także porad w sprawie łączenia druku i kanałów cyfrowych. Innymi słowy: głód nowości jest spory, a dostawcy usług druku, którzy zainwestują w nowe technologie i sposoby dotarcia do klientów, mogą na tym sporo zyskać.

Źródło: Canon Polska

www.canon.pl

Czy wiesz że…

Być może wydaje Ci się, że offset jest jedyną techniką drukarską gwarantującą wysoką jakość wydruku. Jednak się mylisz. Druk cyfrowy zrealizowany w profesjonalnej drukarni pozwoli Ci uzyskać jakość wydruku niemal identyczną jak jakość wydruku offsetowego. Jednak ten wariant powinieneś wybrać w dwóch sytuacjach: kiedy zależy Ci na niskim koszcie druku małego i średniego nakładu lub gdy chcesz wydrukować projekt w bardzo krótkim czasie. Druk cyfrowy jest opłacalny przy drukowaniu nawet jednego egzemplarza projektu. Brak konieczności uruchamiania skomplikowanego procesu produkcyjnego sprawia, że Twoja ulotka może być wydrukowana niemal „od ręki”.

Wybierając rodzaj druku, powinieneś kierować się nie tylko jego nakładem czy czasem realizacji. Aby projekt spełnił Twoje oczekiwania, technologia wydruku powinna być dobrana do jego parametrów.

Jednym z nich jest gramatura papieru. Jeśli grubość wybranego przez ciebie arkusza nie przekracza 270 g/, bez obaw możesz zastosować druk cyfrowy. Pamiętaj jednak, że drukarka cyfrowa jest w stanie drukować jedynie na podłożach dość elastycznych. W przypadku sztywniejszego arkusza lepszym rozwiązaniem będzie offset.

Kolejną kwestią warunkującą zastosowanie określonej techniki druku jest format wydruku. Druk cyfrowy zalecany jest do drukowania projektów mniejszych rozmiarów, np.: ulotek, wizytówek, agend konferencyjnych, zaproszeń czy krótkich serii katalogów. Maksymalny format projektu w tym wariancie druku to A3+. Jeśli chcesz wydrukować swój projekt w większym formacie, powinieneś wybrać offset. Ta technika druku doskonale się sprawdza w przypadku wydruku książek, gazet, prospektów czy map. Pamiętaj jednak, że technologie druku cały czas postępują. Na targach branżowych już pojawiają się maszyny do druku cyfrowego obsługujące formaty B2 i B1. Pojawienie się ich w parkach maszynowych polskich drukarni jest kwestią czasu…

Ostatnią rzeczą wpływającą na wybór techniki wydruku jest to, czy przygotowany projekt graficzny ma zostać jedynie powielony czy w trakcie drukowania będą wprowadzane do niego zmiany. Offset działa trochę jak kalka – jeden wzór jest odbijany na każdym z egzemplarzy. Dlatego jeżeli zamierzasz personalizować wydruk, to wówczas musisz wybrać druk cyfrowy. Ta technika wykorzystywana jest chociażby w druku zmiennych danych, kiedy drukowane zaproszenie czy ulotka personalizowane są chociażby imieniem i nazwiskiem osoby, do której ma trafić. Oczywiście istnieje możliwość połączenia obu technologii druku w celu wykonania materiałów spersonalizowanych. Część ze zmiennymi danymi może być wówczas wydrukowana na cyfrze, a pozostała zawartość na offsecie. Innym rozwiązaniem jest również dodrukowanie personalizowanych elementów techniką cyfrową na wykonanych wcześniej na offsecie materiałach. Doświadczony drukarz pomoże wybrać najlepszy wariant personalizowanego wydruku dla Twojego projektu.

Efekt finalny zależy nie tylko od rodzaju druku, który wybierzemy, ale także od pozostałych parametrów, przede wszystkim odpowiedniej gramatury papieru. Jeżeli zdecydujemy się na cienkie, wręcz przezroczyste kartki, niestety musimy liczyć się z tym, że wydruk będzie przebijał na drugą stronę, a papier może szybko ulec zniszczeniu, np. przez gniecenie. Kolejny ważny aspekt to format wydruku. Druk cyfrowy idealnie sprawdzi się przy mniejszych realizacjach, a druk offsetowy przy większych. Warto wziąć pod uwagę również wybór odpowiedniej drukarni. Przed wyborem warto poczytać opinie w internecie i popytać znajomych. Jednym zdaniem: zróbmy porządny research, aby nie popełnić błędu, źle inwestując.

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie „jaki druk jest lepszy - offsetowy czy cyfrowy”, gdyż wszystko zależy od Twoich potrzeb i oczekiwań.

Obecny rozwój technologii pozwala na naprawdę wiele. Przykładem są wszelkie techniki nanoszenia druku. Mało kto wie, że druk cyfrowy to jedna z najbardziej popularnych metod druku. Dlaczego? Bo dzięki niej można sobie pozwolić na druk małoformatowy, często używany w np. produkcji materiałów typowo reklamowych. Można zaliczyć do nich wizytówki, ulotki, etykiety, broszury, katalogi, nadruki.

Współczesne maszyny w druku cyfrowego pracują zgodnie z technologią elektrofotograficzną (inaczej laserową). Oznacza to, że zamiast typowej matrycy tego rodzaju sprzęt wykorzystuje specjalistyczny cylinder, znany w węższych kręgach jako fotoreceptor. Maszyna pokryta jest odpowiednią warstwą światłoczułą, która dzięki wiązce laserowej tworzy jeszcze nie wywołany obraz. Dopiero za pomocą tonera maszyna nanosi obraz na specjalnie przygotowany nośnik, taki jak folię lub papier, a następnie zespala go termicznie.

Wykonane tą metodą wydruki pozwalają na natychmiastową dalszą obróbkę. Ponadto mogą być realizowane w atrakcyjnych cenach nawet przy bardzo niskich nakładach. Można wykorzystać druk cyfrowy do przeróżnych projektów o różnych gramaturach. W dodatku technologia druku cyfrowego pozwala na wykorzystanie personalizacji - czyli na druk kolorowy lub na umieszczanie na wydrukach konkretnych danych. Jakość i szybkość wydruków cyfrowych jest obecnie coraz lepsza, na miarę druku offsetowego.

Drukarnia cyfrowa to ta prostsza technika druku. Trzeba powiedzieć, że drukowanie w technologii offsetowej jest o wiele bardziej skomplikowane. Projekt graficzny musi być wcześniej naświetlony najczęściej na fotonaświetlarce i na blachach drukarskich. Każda blacha to odpowiednio jeden z kolorów CMYK. Następnie blachy umieszcza się w maszynie i odpowiednio pozycjonuje. Specjalista nakłada farbę drukarską i dopiero wtedy może zacząć drukować pierwszą kopię projektu, jednak najczęściej po skończonej pracy wyrzuca je do śmieci, bo ciężko o idealny wydruk za pierwszym razem.

To właśnie dlatego drukarz najpierw ogląda pierwsze kopie i wprowadza poprawki, czyli korektę kolorów (jeśli klient chce druk kolorowy), pasowania i reszty ustawień. Całościowy proces jest dość czasochłonny, choć z drugiej strony wszystko zależy od sprzętu. Nowoczesne maszyny offsetowe automatyzują wszystkie te kroki, jednak w nieco starszych modelach wszystko od początku do końca trzeba wykonywać ręcznie.

Warto dodać, że zanim maszyna zacznie dobrze drukować, to drukarnia offsetowa musi często wydrukować nawet kilkadziesiąt kopii jednego materiału. Przekładając to na koszta uruchomienie procesu druku offsetowego to dość spory wydatek.

Przez długie lata, gdy myśleliśmy o jakiekolwiek drukarni, to chodziło właśnie o drukarnię offsetową. Drukarnie z dużą maszyną, gdzie nanoszenie farb na papier nie odbywa się bezpośrednio, a przy użyciu formy drukowej. To właśnie na formie drukowej znajduje się obraz tego, co będzie drukowane. I jest on powielany na kolejnych arkuszach. Jest to złożony proces, ponieważ najpierw trzeba przygotować ową formę (bez zagłębiania się w różne, dostępne technologie). Dochodzimy właśnie do odpowiedzi na nasze pytanie. Drukarnia offsetowa mogłaby wydrukować 100 wizytówek, ale kosztowałyby tyle samo, co 1000 wizytówek, ponieważ nakład pracy byłby ten sam - czyli przygotowanie formy drukarskiej, przygotowanie farb, ustawienie maszyny. Dlatego też można spotkać się z pozornie niemiłymi drukarzami, którym nie chce się tłumaczć istoty druku offsetowego. Ale to nie znaczy, że wszyscy są niemili!

Obecnie jest to już niemal standard i podstawowy nakład wizytówek. No ale co się zmieniło, że niektóre drukarni oferują wizytówki w mniejszych nakładach? Różnica dotyczy technologii. Stało się to możliwe, dzięki ciągle rosnącej popularności druku cyfrowego. Druku bez form drukowych, bezpośrednio na papierze. Czyli prościej, szybciej i przede wszystkim taniej. Bez problemu można wydrukować nawet 1 plakat i przesłać je od razu do klienta.

Niejednokrotnie mogliście usłyszeć negatywne opinie na temat jakości druku cyfrowego, że to nie ta jakość itd. Tak były, na początku wprowadzania tej technologii. Te czasy jednak minęły i dla większości projektów nie będzie widać żadnej różnicy w jakości wydruku, niezależnie od wybranej technologii.

Wybierz druk cyfrowy, jeśli potrzebujesz niższy nakład i masz mniej czasu. Czyli jeśli potrzebujesz 100 ulotek A5 na jutro, wybierz druk cyfrowy.  Druk offsetowy będzie bardziej opłacalny przy większych nakładach - np 1000 plakatów A3.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back To Top